"Śledczy, jak przyznaje prokurator Piotr Grochulski, nie wykluczają, że stało się przypadkowo, jeszcze na krajowej jedynce, bo wiele wskazuje na to, że pasażerowie hondy bawili się na dyskotece Protektor, skąd jedną z dróg można dojechać do jezdni w kierunku Katowic. W sobotę w dyskotece grał m.in. zespół Weekend.
Jak się okazało, nikt z pasażerów hondy nie miał przy sobie dokumentów tożsamości. Jedynym dokumentem znalezionym przy ofiarach, była pochodząca sprzed miesiąca umowa kupna - sprzedaży samochodu. Auto, jak dodaje prokurator Grochulski, nie miało też tylnej tablicy rejestracyjnej. Na miejscu wypadku policja zabezpieczyła puszkę po piwie, a w kieszeni drzwi samochodu - butelkę po wódce. Przy jednej z ofiar, które trafiły do szpitala, co potwierdza prokurator, znaleziono niecały gram marihuany. "
to bylo cos takiego wiec ich nie broncie, http://www.cda.pl/video/47418b
Nic mnie tak nie wkurza jak durne komentarze ludzi pokroju LUQ. Kierowca Hondy najprawdopodobniej jechał od Piotrkowa ul. Sikorskiego, przejechał węzeł bełchatowski. Zamiast skęcić w prawo przed węzłem, to skręcił za węzłem na wąs z kierunku Warszawa - Wrocław i pojechał pod prąd. Ujechał około 15 kilometrów. Do zjazdu za Srockiem brakło ok 3 km.
Szczerze współczuję najbliższym, jednak nie chce mi się wierzyć, że nikt z tej szóstki nie zauważył, że kierowca popełnił kardynalny błąd. Zgubiła ich własna głupota i brawura- niestety.
można prześledzić którędy wjechali na filmiku tylko trasa jest z Piotrkow do Bełchatowa , czas1.40 sek
Patrząc na zdjęcie, na którym widać przód ciężarówki, widać cień po lewej stronie. Skoro wypadek był przed godziną szóstą, to nie trudno się domyślić, że wschód jest po prawej a po lewej zachód. Więc nie trudno wywnioskować, że ciężarówka jechała od północy w stronę południową. Teraz szybkie spojrzenie na mapę gdzie jest Łódź a gdzie Piotrków. I wiemy dokładnie, który pojazd w jakim kierunku jechał. Czy to aż takie trudne???.....
Ludzie z wypadku sa ze Zloczewa wiec jechali do s8 w Rzgowie zeby jechac trasa. Wyjezdzali z dyskoteki kolo stacjo gazu d&d na 403 km i wjechali pod prad. O tej godzinie czyli 5 jezdzi bardzo malo aut albo wcale. Jak sie okazuje to kierowca tira akurat w momencie wypadku wyprzedzal inne auto i traf taki ze sie zderzyli. O godz 5 rano jeszcze jest ciemno a wtedy panowala mgla i najwidoczniej wjechali na trase w inna nitke niz powinni. Takie sa fakty
Może dopiero co kierowca z Anglii wrócił... A tak na poważnie nie ma opcji aby zjeżdżając z wiaduktu w Piotrkowie się pomylić. Oznakowanie jest dobre więc nie pierol...cię głupot. Jest możliwość pomyłki choć mininalna jakby jechali od strony Łodzi w kierunku Piotrkowa gdzie są roboty drogowe i często się zdarza jak jadę tam o 4:30 że znaki i pacholki są przez jakichś debili wracających z dyskotek poprzestawiane. Gimbusy (nie wszystkie) nie myślą i jeden drugiemu krzywdę robi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!